piątek, 24 czerwca 2016

MAŁA PRZERWA NA OBÓZ ŻYCIA

Witajcieee!
Stało się - ukończyłam szkołę z wyróżnieniem. Dzisiaj załatwiałam też sprawy związane z liceum i mogę już spokojnie czekać na wyniki. Jak najlepiej czekać? Na obozie! Wyjeżdżam jutro rano i nie będzie mnie przez dwanaście dni. Tyle czasu możecie się mnie na blogu nie spodziewać - na obóz jest zakaz zabierania jakiejkolwiek elektroniki, bo jest to obóz życia. Co będziemy tam robić? Spać pod namiotami i poznawać wszystko czego w szkole nie uczą, a co jest nam potrzebne - gotowanie, wbijanie gwoździ, taniec towarzyski, pranie (nie w pralce!), samoobrona i wiele innych rzeczy (brakuje rozliczania PIT-u). :D
Bardzo się cieszę z wyjazdu. Przepraszam, że nie będę mogła pisać, ale obiecuję - nadrobię zaległości. Nie tylko u siebie, ale także u was (nic nie może mnie ominąć) ;)


Będziecie się chcieli dowiedzieć więcej o wyjeździe po powrocie? Co wy planujecie na urlop czy wakacje? Napiszcie co u was!
Dajcie znać! 
Gwiezdnego wieczoru :)

10 komentarzy:

  1. Udanego obozu, napisz po jak bylo :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanego obozu, napisz po jak bylo :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko, obóz bez elektroniki... chyba nie dałbym rady :D Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko, obóz bez elektroniki... chyba nie dałbym rady :D Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję! Podziwiam za odwagę, na pewno wyniesiesz z tego obozu bardzo cenną lekcję! Wiem,że przeczytasz to dopiero po powrocie, ale życzę dobrej zabawy (o ile zabawą można to nazwać :D) Bardzo chciałabym przeczytać relację tej przygody! U mnie wakacje zapowiadają się o wiele bardziej nudno i spokojnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż co ja plotę, u Ciebie nie będzie w ogóle nudno :D

      Usuń
  6. Świetne przeżycie, trzymam kciuki i baw się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najpotrzebniejszej rzeczy Was nie nauczą - PIT ważna sprawa! :D Mam nadzieję, że świetnie się bawisz. Sama chętnie pojechałabym na taki obóz! Ciekawa jestem Twoich wrażeń, więc chętnie przeczytam wpis :)

    Ja też nudnawo - wyjazd na 3 dni do Gdańska, może pojadę do babci na dłużej, na pewno wrócę do Warszawy, żeby spotkać się ze znajomymi i.. tyle :) Ale w październiku czeka mnie podróż życia (Australia!!!), więc nie mogę narzekać :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, przypomniały mi się harcerskie czasy i obozy :)

    OdpowiedzUsuń