sobota, 14 maja 2016

Budowa pierwszych kroków

Cześć!
W sieci jest aktualnie tysiące blogów. Przewijają się przez różnych czytelników, mają różnorodną tematykę, dekorują je najpiękniejsze zdjęcia. Za tą chmarą stoi mój mały, pierwszy post. Po co tworzyć blog, skoro istnieją już setki na ten sam temat? Wierzę, że mogę wnieś coś nowego, ale o tym się jeszcze przekonamy. 
Nazywam się Ula. W poprzedni blogowym wcieleniu prowadziłam "Fit Sky Fit Earth". Po przerwie znów wracam w otwarte ramiona blogosfery. Mój blog będzie opowiadał o sporcie, odżywianiu i wszystkim co się z tym łączy. Nie zabraknie moich przemyśleń, bo jak pisać to tak, aby napisać wszystko co dla nas ważne. Nas? Dla mnie i czytelników. Tak, dla Ciebie właśnie.
 Kiedy tylko rano wyszłam z domu, zaczął padać deszcz. Łydki bolały mnie niemiłosiernie. Prawie przejechał mnie tramwaj. W parku ludzie dziwnie na mnie patrzyli. Ciągle wpadałam na czerwone światło. Pod koniec myślałam, że nie dam rady. Ale dałam i dożyłam. O to właśnie chodzi!
Mimo wszystko, chciałabym żeby na tym blogu nie zabrakło tego, czego w większości mi brakuje. Prawdy. Patrzę na te piękne wysportowane osoby, przyrządzone potrawy i perfekcyjne ubrania i ani trochę w to nie wierzę. Czy im się zawsze chce się iść na trening? A gdzie ich gorsze dni? Czy oni są w ogóle ludźmi? O tych tematach wielu zapomina. Oprócz mądrych rad (mam nadzieję, że takie właśnie będą), chciałabym dawać oparcie w gorszych momentach.
Tak więc to jest mój początek. Nasz początek.
Początek Fabryki zwycięzców.


Miłego wieczoru!
Ula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz